Jestem w terapii, ale…

“Miałem trudne dzieciństwo, więc teraz jestem…”

“Chodzę na terapię, więc nie możesz mi mówić…”

“Pracuję nad sobą, ale…”

❌ “Mój ojciec pił, więc nie dziwne, że teraz ja jestem uzależniony (chodzę na terapię, ale nadal nie ograniczyłem picia)”

❌ “Moi rodzice nie mieli zdrowej relacji, nie było w domu dobrego wzoru, dlatego ja teraz wyżywam się w kłótni na partnerze (chodzę na terapię, ale nie próbuję tego zmienić)”

❌ “Mam X (wstaw dowolną diagnozę i/lub “autodiagnozę”), dlatego tak się zachowuję (chodzę na terapię, ale chcę, żeby to świat dostosował się do moich problemów)” 

Psychoterapia to proces, który jest wyzwaniem – trzeba spojrzeć wgłąb siebie, w swoje uczucia, myśli, przekonania. Podejmując terapię musisz znaleźć w sobie przestrzeń na szczerość ze sobą i z bliskimi, ale też dopuścić do siebie myśl, że to Ty możesz robić krzywdę innej osobie. Trudno jest powiedzieć innym, a jeszcze trudniej sobie: “popełniłem błąd”. 

⚫️ Możesz być w terapii i nie pracować nad sobą – traktować sesje jako odreagowanie trudnych sytuacji, wygadanie się, słuchanie słów wsparcia, bez refleksji i podjęcia kroków ku zmianom. 

⚫️ Możesz być w terapii i powierzchownie łagodzić swoje objawy (lęk, negatywne myśli, trudne emocje, samotność, brak pewności siebie), rozgrywać w terapii swoje potrzeby (np. “jeśli będę stale cierpieć – ktoś się będzie mną opiekować”). 

⚫️ Możesz być w terapii i czerpać przyjemność ze swoich trudności (poprzez myśli “mi już nic nie pomoże”, czy “jestem taki nieszczęśliwy i tego nie zmienię”). Terapia może być też nadużywana w celu osiągnięcia innych korzyści (zwolnienia lekarskie, sprawy sądowe, konflikty). 

Odpowiednio wykwalifikowany psychoterapeuta, który korzysta z regularnej superwizji, powinien dostrzec, że w terapii coś się dzieje i omówić to z pacjentem podczas sesji. Może być jednak tak, że mimo rozmów, pacjent zdecyduje się przerwać terapię. 

Tel. 883 444 516
E-mail: rudzinska.alicjaa@gmail.com

Scroll to Top