Dlaczego terapeuta nie może pracować z bliskimi mu osobami lub bliskimi jego pacjentów i powinien unikać konfliktu ról❓
? Wyobraź sobie, że rozmawiasz z przyjacielem o swojej trudnej sytuacji i ostrym konflikcie z Waszą wspólną koleżanką. Przyjaciel jest empatyczny, aktywnie słucha, pyta o Twoje potrzeby i próbuje wesprzeć Cię w trudnej sytuacji. Jednak na drugi dzień dowiadujesz się, że ten sam przyjaciel rozmawiał z Waszą koleżanką i dla niej również był pomocny, wspierający i opiekuńczy. Myślisz sobie: “ciekawe co jej powiedział? Czy dla niej był bardziej pomocny? Czy wziął jej stronę? A może chciał po prostu wysłuchać i starał się być obiektywny? Ciekawe co jeszcze koleżanka mówiła na mój temat?”. ?
W głowie mogą pojawiać się różne myśli i emocje. A jest to relacja koleżeńska! Teraz spróbuj postawić się w sytuacji w gabinecie, gdzie opowiadasz terapeucie wiele wrażliwych szczegółów ze swojego życia, a w oddzielnym procesie terapeutycznym z tym samym specjalistą jest również Twoja mama, partner/ka i kolega z pracy. Powiązanie tych osób byłoby na tyle bliskie, że istniałoby prawdopodobieństwo utraty przez terapeutę obiektywizmu, splatanie się opowiadanych historii czy różne konflikty ról. Terapeuta nie powinien rozpoczynać pracy z osobą, którą jest w stanie zidentyfikować z historii swoich pacjentów, osobami sobie bliskimi czy innymi, z którymi mógłby wystąpić konflikt ról (np. praca z parą oraz jednocześnie terapia z jednym z małżonków).